
wyświetlenia
Galeria zdjęć pod tekstem
Ciro siadał za prostą skrzynką z napisem „Emotional Advice - $2” i przez kilka minut słuchał historii ludzi, oferując proste słowa pocieszenia i radę. Inicjatywa miała dwa cele - zarobić drobną kieszonkowe i pomóc innym poczuć się lepiej. Chłopak sam mówił, że do części pomysłów skłoniły go własne doświadczenia z zastraszaniem w szkole - dlatego postanowił dawać ludziom przestrzeń, żeby się wygadać.
Rodzice Ciro wspierali przedsięwzięcie - towarzyszyli mu i dopilnowali bezpieczeństwa. Pomysł szybko zwrócił uwagę mediów i internautów: powstały reportaże, mnożyły się artykuły i posty w mediach społecznościowych, a chłopiec trafił do szerszych relacji prasowych. BBC, lokalne nowojorskie media i profile lifestyle’owe opisywały jego stoisko jako przykład prostego, empatycznego gestu, który w zatłoczonym mieście ma realne znaczenie.
Dla wielu osób historia Ciro była dowodem na to, że małe akty empatii działają. Jego stoisko - skromne, bezpretensjonalne - przypomniało, że czasem wystarczy chwilę posłuchać drugiego człowieka. W efekcie Ciro zyskał krótki moment w mediach i stał się symbolem małych, konstruktywnych inicjatyw miejskich.








Rozmowy na Facebooku