menu
Konie olimpijskie latają samolotami „Air Horse One”. Na pokładzie mają boksy i własne paszporty
Konie olimpijskie latają samolotami „Air Horse One”. Na pokładzie mają boksy i własne paszporty
Choć może to brzmieć jak żart, to w pełni prawda - konie startujące w zawodach olimpijskich podróżują w wyjątkowo komfortowych warunkach. Zwierzęta przewożone są na specjalnie przystosowanych samolotach cargo, które w branży nazywane są „Air Horse One”.

Galeria pod artykułem

Maszyny - najczęściej Boeing 747 lub 727 - zostały wyposażone w specjalne boksy wyściełane miękkim materiałem, które pełnią funkcję powietrznych stajni. W każdym z nich konie mają wystarczająco dużo miejsca, by stać w naturalnej pozycji, a opiekunowie i weterynarze dbają o ich komfort podczas lotu.

Każdy koń posiada własny paszport zdrowotny, w którym znajdują się dane identyfikacyjne, szczepienia oraz dokumenty podróży. Cały proces jest zorganizowany z taką samą precyzją, jak transport ludzkich sportowców - z uwzględnieniem przerw, nawodnienia, posiłków i kontroli stresu.

Podczas lotu zwierzęta są regularnie doglądane, a temperatura i oświetlenie kabiny utrzymywane są na poziomie, który zapewnia im spokój. Dla wielu koni to nie pierwszy taki rejs - uczestniczą w zawodach na całym świecie i są przyzwyczajone do podróży powietrznych.

Transport koni na igrzyska to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. W przypadku ostatnich zawodów do jednego kraju potrafiło przylecieć nawet ponad 300 koni sportowych, które potem uczestniczyły w konkurencjach ujeżdżenia, skoków przez przeszkody czy WKKW.

 

Choć określenie „Air Horse One” brzmi zabawnie, to symbolizuje troskę o zwierzęta, które - podobnie jak ich jeźdźcy - są olimpijskimi atletami najwyższej klasy.

Reklama
Reklama

Olympics.com, FEI.org,

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku