wyświetlenia
Festiwal psiego mięsa w Chinach.

Emerytowana nauczycielka i aktywistka na rzecz zwierząt, ocaliła zeszłej soboty życie 100 psów, wykupując je za około $1,100. Zwierzęta miały trafić na coroczny festiwal psiego mięsa odbywający się w Yulin na południu Chin.
65-letnia Yang Xiaoyun, przebyła ponad 1,500 mil od swojego rodzinnego miasta Tianjin, aby uratować zwierzęta, donosi Agence France-Presse.

Yang zajmuje się ochroną zwierząt od 1995 roku, kiedy to wyciągnęła z rzeki porzuconego kota. W 1999 roku założyła schronisko dla psów i kotów znane jako "Wspólny Dom dla Wszystkich". Kobieta przygarnęła setki zwierzaków. Aby pomieścić wszystkich podopiecznych, Yang sprzedała swój dom, decydując się na wynajmowanie budynku przeznaczonego na schronisko.
![]()
Przygotowuje dla zwierzaków posiłki, i nazywa je swoimi "dziećmi" – czytamy w India Times. Jej schronisko jest domem dla niemalże 1,500 psów i 200 kotów.

Uratowanie psów jest tylko jednym elementem ogólnoświatowej walki z festiwalem. Według Petera Li, Chińskiego politologa i profesora na Uniwersytecie Houston-Downtown, konsumpcja psiego mięsa jest długowieczną tradycją, festiwal w Yulin odbywa się jednak dopiero od 2009 roku.
Każdego roku około 10,000 psów jest zabijanych na potrzeby festiwalu, zbiegającego się z letnim przesileniem.

Daily Beast informuje, że niektóre ze zwierząt przybywających do Yulin posiadają obroże, co wskazuje na prawdopodobieństwo ich uprzedniej kradzieży. Aktor i obrońca praw zwierząt Ricky Gervais potępił festiwal, dodając, że materiał filmowy z festiwalu, który widział kilka lat temu był wstrząsający. "Nigdy nie zapomnę widoku oszołomienia i strachu tych biednych zwierząt, ich los jest przerażający" powiedział w oświadczeniu. "Żadne stworzenie nie zasługuje na takie traktowanie".

Podobno Yang Xiaoyun nosi się z zamiarem otwarcia kolejnego schroniska, tym razem w Yulin.
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
                            
Rozmowy na Facebooku