menu
Tatuś poszedł do auta po syna. Nie wierzył gdzie go znalazł
Tatuś poszedł do auta po syna. Nie wierzył gdzie go znalazł
Kto ma dzieci ten wie, że można się po nich spodziewać dosłownie wszystkiego. Dopiero co wrzucaliśmy nagrania gdzie jedno z dzieci postanowiło dosłownie całe zanurzyć się w farbie i pomalować przy tym pokój, a już mamy kolejne, które odwaliło niezły numer.

Sądząc po tym co widzimy na filmie, zostało nagrane w Szczecinie lub jego okolicach. Autor nagrania uwiecznił jak to poszedł po dziecko, ale go nie znalazł w foteliku. Dziecko w aucie jednak było tyle, że nie z tyłu ani z przodu.

Gdy jednak otworzył bagażnik byliśmy totalnie zaskoczeni. W pierwszej chwili myśleliśmy, ze doszło do jakiejś kolizji lub dachowania, że dzieciak się tam znalazł. Jednak wydawał się całkiem spokojny tyle, ze dosyć zmieszany.

Przyznamy szczerze, że nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić co tak właściwie zrobił i zapewne nigdy się nie dowiemy jak to zrobił.

Czegoś takiego nigdy nie widzieliśmy.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku