wyświetlenia
Nagrania pod artykułem
Na udostępnionych nagraniach widać, jak pasażerowie auta próbują wystrzelić petardę przez okno podczas jazdy. Zamiast efektownego „pokazu”, doszło do groźnej sytuacji. Petarda uległa złamaniu i zamiast wylecieć na zewnątrz, wpadła do wnętrza samochodu. W ułamku sekundy pojawił się chaos, krzyki i panika. Tylko szczęście sprawiło, że nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Co gorsza, nie był to pojedynczy incydent. W internecie krążą co najmniej dwa podobne nagrania. Jedno zostało zarejestrowane z zewnątrz pojazdu i pokazuje moment odpalenia petardy. Drugie nagranie pochodzi już ze środka auta - tam dokładnie widać, jak niebezpieczna sytuacja rozwija się w zamkniętej przestrzeni. Wystarczy chwila, by iskry i eksplozja znalazły się tuż obok kierowcy i pasażerów.
Eksperci od bezpieczeństwa od lat powtarzają, że fajerwerki i petardy to materiały pirotechniczne, które w niewłaściwych rękach stają się realnym zagrożeniem. Odpalanie ich w samochodzie lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie to proszenie się o tragedię. Wystarczy utrata kontroli nad pojazdem, poparzenia, pożar tapicerki albo eksplozja tuż przy twarzy.
Takie nagrania powinny być przestrogą, a nie rozrywką. Chwila „zabawy” może zakończyć się trwałym kalectwem, wypadkiem drogowym albo śmiercią - nie tylko osób w aucie, ale też przypadkowych uczestników ruchu. Warto o tym pamiętać, zanim ktoś wpadnie na kolejny „genialny” pomysł z petardą w ręku.
Rozmowy na Facebooku