menu
Pełen luzik serwisanta przy nietypowej naprawie
Pełen luzik serwisanta przy nietypowej naprawie
Praca serwisanta telefonów to nie łatwa praca. Nie dość, że trzeba mieć wiedze to jeszcze cierpliwość. Cierpliwość nie tylko do sprzętu, ale również i do ludzi, bo klienci są różni. Niektórzy jednak są wręcz stworzeni do tej pracy i wydaje się, że nic nie jest w stanie ich zaskoczyć i zdziwić. Zdziwieni mogą być za to klienci w jaki sposób serwisanci podchodzą do pracy.

Dzisiaj trafiliśmy na nagranie z pewnego serwisu telefonów. Nas to nagranie trochę zdziwiło. Po pierwsze dlatego, że Pan zajął się wymianą baterii przy biurku przy którym obsługiwał klienta. Wydawało by się, że powinien zrobić to przy specjalnym stole z narzędziami. Możliwe, że ma to już tak opanowane, że nawet nie chce mu się do niego iść. 

Wnioskujemy to po tym, że po otwarciu telefonu, co zajęło mu chwilę, nie wystraszyła go nawet paląca się bateria, którą jednym sprawnym ruchem rzucił pod ścianę, a następnie dalej zajmował się telefonem. Pomimo maski widać, że klient był mocno zdziwiony całą sytuacją, ale i tak dzielnie czekał na naprawę swojego telefonu.

Może to jakaś norma w tym serwisie? 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku