Nie ma tu efektów specjalnych, nie ma wielkiej sceny ani profesjonalnego montażu. Jest tylko ona, instrument i muzyka. I to właśnie ta prostota sprawia, że nagranie działa tak mocno na emocje.
Talent, który słychać od pierwszych dźwięków
Już po kilku taktach słychać, że to nie jest przypadkowa gra. Dziewczyna porusza się po klawiaturze z niezwykłą pewnością, jakby widziała każdy klawisz. Dla niej jednak świat dźwięków zastępuje obraz. To one prowadzą jej palce i pozwalają budować napięcie, które słychać w każdym fragmencie utworu.
Internet na chwilę zwalnia
W świecie pełnym krzykliwych filmów i kontrowersji takie nagrania działają jak reset. Na moment zatrzymują scrollowanie i zmuszają do wysłuchania całości. Bez przewijania. Bez pośpiechu.
To jeden z tych materiałów, które przypominają, że prawdziwe wzruszenie wciąż potrafi przebić się w internecie. I że czasem wystarczy talent oraz szczerość, by poruszyć tysiące ludzi po drugiej stronie ekranu.
Rozmowy na Facebooku