menu
Kiedy pędzisz motocyklem w korku i trafiasz na policjanta
Kiedy pędzisz motocyklem w korku i trafiasz na policjanta
Jazda motocyklem pomiędzy autami stojącymi w korku to bardzo fajna i ułatwiająca poruszanie się sprawa. Oczywiście jeżeli wszystko robi się zgodnie z prawem. Kiedy samochody stoją w korku przed światłami i czekają na swoją kolej, motocykliści zwyczajnie podjeżdżają na sam przód i tylko czekają na zielone światło.

Oczywiście to denerwuje niektórych kierowców samochodów, bo wydaje im się, że takie zachowanie jest niebezpieczne i niedozwolone. W jednym z tych wypadków się mylą. Oczywiście jest to dosyć niebezpieczne i kierowca motocykla ryzykuje bycia winnym kolizji, ale jest to dozwolone o ile robi się to zgodnie z prawem.

Po pierwsze kierowca motocykla może tak jechać o ile mieści się na jednym pasie z samochodem osobowym, może przekraczać jedynie linię przerywaną. Jeżeli przekracza linię ciągłą to jest o już wykroczenie. Tak samo jak jechanie po linii ciągłej. Takie zachowania są niedozwolone i grozi to mandatem jeżeli zostaniemy przyłapani przez policjanta.

Taka jazda jest bardzo ryzykowna jeżeli robimy to pomiędzy jadącymi szybko samochodami. Nie wiadomo, kiedy kierowca samochodu będzie chciał zmienić pas i może nas zwyczajnie nie zauważyć. Nawet jazda w korku może się skończyć groźnym dla motocyklisty wypadkiem. Jadąc w ten sposób ponosi ogromne ryzyko.

Dzisiaj trafiliśmy na nagranie motocyklisty, który miał wielkiego pecha. Przeciskał się pomiędzy autami pomimo linii ciągłej. Mamy też wrażenie, że w pewnym momencie zahaczył o auto. Daleko nie zajechał, bo zauważył go policjant, który momentalnie zabrał mu kluczyki i kazał zepchnąć motocykl na pobocze. Sytuacja nie miała miejsca w naszym kraju, więc ciężko nam powiedzieć w jakich warunkach taka jazda jest dozwolona. W tym przypadku jednak najprawdopodobniej skończyło się mandatem.

PS. Westchnięcie motocyklisty jakby mu się to przytrafiło 6 raz w tym tygodniu.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku