
1,938
wyświetlenia
wyświetlenia
Podczas nielegalnego wyścigu na 1/4 mili we Wrocławiu doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. Dziewczyna, która miała dać sygnał startu dwóm samochodom, zamiast pozostać w miejscu, postanowiła szybko zejść z toru.
Niestety zrobiła to w najgorszym momencie - wprost pod ruszające z pełną mocą BMW. Na nagraniu widać, jak auto potrąca kobietę chwilę po starcie.
Według doniesień lokalnych mediów, do zdarzenia mogło dojść w trakcie jednej z imprez motoryzacyjnych we Wrocławiu.
Policja przyznaje, że zna nagranie, jednak jak dotąd nie ustalono dokładnej daty ani miejsca wypadku - nie wpłynęło też żadne oficjalne zgłoszenie.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że skończyło się jedynie na potłuczeniach. Nagranie stało się przestrogą dla osób biorących udział w tego typu nielegalnych wydarzeniach. Nawet proste zadanie, jak puszczanie startu, przy braku odpowiedniego zabezpieczenia i organizacji może skończyć się tragedią.
Reklama
Rozmowy na Facebooku