menu
Drifter z BMW nie ogarnął swojego rydwanu i kasuje go na płocie
Drifter z BMW nie ogarnął swojego rydwanu i kasuje go na płocie
Na nagraniu z wideorejestratora widać niebezpieczną sytuację, do której doszło na śliskiej drodze. Kierowca BMW wyprzedza inne auto, jednak manewr bardzo szybko wymyka się spod kontroli. Samochód momentalnie wpada w poślizg i zaczyna zachowywać się w sposób, którego kierowca najwyraźniej się nie spodziewał.

Nagranie pod artykułem

Auto zarzuca tyłem, a po chwili przodem uderza w ogrodzenie znajdujące się przy drodze. Siła uderzenia sprawia, że samochód obraca się i wykonuje piruet na jezdni. Cała sytuacja trwa zaledwie kilka sekund, ale wystarczy, by doszło do poważnych uszkodzeń pojazdu i realnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Po zatrzymaniu się BMW kierowca próbuje jeszcze wycofać samochód. Ostatecznie zjeżdża na prawą stronę drogi i tam się zatrzymuje. Z nagrania wynika, że dalsza jazda mogła nie być już możliwa. Widoczne są uszkodzenia przodu auta, a sam pojazd nie wygląda na sprawny.

 

Z opisu zamieszczonego pod filmem wynika, że nawierzchnia była wyjątkowo śliska. Po wyjściu z samochodu kierowca z trudem utrzymuje się na nogach, co tylko potwierdza trudne warunki panujące na drodze. To kolejny przykład, jak niewielki błąd i zbyt duża pewność siebie mogą zakończyć się kosztowną kolizją.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku