wyświetlenia
Pod artykułem zdjęcie wiele wyjaśniające
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierowca jadący od strony Starego Bosewa zjechał na lewe pobocze, po czym samochód dachował. Siła uderzenia była bardzo duża. Mężczyzna wypadł z pojazdu i odniósł poważne obrażenia.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować jego życia. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku.
Policja, publikując zdjęcia z miejsca zdarzenia, zwróciła uwagę na kluczowy szczegół. Choć pas bezpieczeństwa w pojeździe był zapięty, najprawdopodobniej znajdował się za plecami kierowcy i nie spełniał swojej funkcji ochronnej. W praktyce oznacza to, że mężczyzna nie był właściwie zabezpieczony w chwili dachowania.
Funkcjonariusze podkreślają, że prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa znacząco zwiększają szanse na przeżycie nawet bardzo groźnych wypadków. Ich niewłaściwe użycie lub całkowite ignorowanie może prowadzić do tragicznych konsekwencji, co w tym przypadku miało najprawdopodobniej kluczowe znaczenie.
To kolejny dramatyczny przykład, jak ważne jest zapinanie pasów w sposób zgodny z ich przeznaczeniem - na każdym odcinku drogi, niezależnie od prędkości czy długości trasy.
Policjanci zwrócili uwagę na pasy. Były zapięte za plecami. To nie wymaga komentarza.
Rozmowy na Facebooku