Niewiarygodne! Trzech mężczyzn z Nigerii przez 11 dni płynęło do Hiszpanii, siedząc na sterze statku

To jedna z najbardziej niezwykłych historii ostatnich lat. Hiszpańska straż przybrzeżna uratowała trzech mężczyzn z Nigerii, którzy przypłynęli na Wyspy Kanaryjskie, ukryci tuż nad wodą na metalowym sterze ogromnego tankowca Alithini II.

Statek wypłynął z Lagos i po 11 dniach dotarł do portu w Las Palmas na Gran Canarii. Kiedy jednostka zacumowała, hiszpańscy ratownicy ze zdumieniem odkryli trzech skrajnie wycieńczonych mężczyzn, siedzących na wąskim, metalowym elemencie steru tuż nad taflą wody.

Jak relacjonują hiszpańskie media, podczas rejsu mężczyźni praktycznie nie mieli dostępu do jedzenia ani wody. Przez większość czasu byli wystawieni na mróz, fale i silny wiatr, mając zaledwie kilka centymetrów przestrzeni pod nogami. Mimo to przeżyli całą podróż.

Po dopłynięciu zostali zabrani do szpitala w Las Palmas. Dwóch z nich zostało wypisanych po kilku dniach, trzeci wymagał dłuższego leczenia z powodu odwodnienia i wychłodzenia organizmu.

Według ustaleń BBC, The Guardian i AP News, przypadki podróży w podobny sposób nie są nowe - w ostatnich latach odnotowano już kilku migrantów, którzy próbowali dostać się do Europy, ukrywając się na sterach statków. Jednak przetrwanie aż 11 dni na otwartym oceanie to absolutny rekord.

Hiszpańska straż przybrzeżna nazwała ich „niewiarygodnie silnymi ludźmi” i przyznała, że to cud, iż nie zostali zmyci przez fale.

Zdjęcia z momentu ich odnalezienia obiegły cały świat i stały się symbolem desperacji, z jaką wielu ludzi próbuje uciec z Afryki w poszukiwaniu lepszego życia.