menu
Nagrali jak rozbili wypożyczone Lambo za 200 tys. euro
Nagrali jak rozbili wypożyczone Lambo za 200 tys. euro
Wypożyczanie super samochodów, żeby sprawdzić ich moc jest dosyć powszechną praktyką. Nie wszystkich stać na to, aby takie auto sobie kupić, więc decydują się na wzięcie takiego auta z wypożyczalni. Oczywiście taka zabawa też nie należy do najtańszych, ale jest o wiele bardziej dostępna niż chociażby leasing na taki samochód. Tak właśnie zrobiło dwóch kolegów, którzy postanowili przetestować Lamborghini Huracán warte 200 tysięcy euro.

---- Nagranie na końcu tekstu, u dołu strony ----

W skrócie:

- koledzy wypożyczyli Lambo aby przetestować je na autostradzie

- auto z 640 konnym silnikiem rozpędzili do prawie 300 km/h

- niestety nie dojechali do celu, bo rozbili się na barierkach, a auto spłonęło

W internecie pojawiło się nagranie na którym to pasażer chciał pokazać z jaką prędkością pędzą wypożyczonym Lamborghini Huracán które posiadało 640 konny silnik i warte było milion złotych. Wyjechali na autostrade A16 znajdującą się pomiędzy Neapolem, a miejscowością Canosa we Włoszech.

Niestety w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który uderzył w barierki. Kierowcy i pasażerowi udało się bezpiecznie opuścić pojazd, który po chwili staną w płomieniach. Na miejscu pojawili się strażacy, jednak auta nie udało się uratować, zostały po nim zgliszcza.

Jak informują lokalne media, na tę chwilę wygląda na to, że panowie nie odpowiedzą finansowo za to co zrobili, ponieważ auto było w leasingu i było ubezpieczone. Nam się wydaje, że sprawa nie będzie taka prosta, a ubezpieczyciel będzie starał się odzyskać pieniądze chociażby na podstawie nagrania, które opublikowali w internecie.

Możecie je zobaczyć poniżej.

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku