menu
Myślała, że pociąg ją przepuszcza. Wjechała wprost pod szynobus
Myślała, że pociąg ją przepuszcza. Wjechała wprost pod szynobus
W 2020 roku doszło do groźnego zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym w miejscowości Szreniawa pod Poznaniem. Szynobus relacji Poznań–Wolsztyn zderzył się tam z samochodem osobowym, którego kierująca wjechała na tory mimo nadjeżdżającego pociągu.

Za kierownicą audi siedziała kobieta. Jak relacjonowała później, widziała nadjeżdżający skład, jednak – według jej słów – uznała, że maszynista ją przepuszcza. Pociąg zwolnił i używał sygnałów dźwiękowych, co kobieta zinterpretowała jako „gest” pozwalający kontynuować jazdę. W efekcie wjechała bezpośrednio przed pojazd szynowy.

Siła uderzenia była bardzo duża. Samochód został poważnie zniszczony, a elementy karoserii rozrzucone były wokół torowiska. Mimo to kierująca zdołała wyjść z pojazdu o własnych siłach, choć była w szoku. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną i pogotowie. Ruch pociągów na linii został wstrzymany na czas działań służb.

Według wstępnych ustaleń nic nie wskazywało na to, aby doszło do awarii rogatek - przejazd był zabezpieczony, a maszynista reagował zgodnie z procedurami. Przyczyny wypadku i dokładny przebieg zdarzenia były przedmiotem dalszych czynności.

 

Do wypadku doszło w 2020 roku, jednak opis nietypowego tłumaczenia kierującej do dziś wraca w mediach społecznościowych jako przykład sytuacji, w której błędna interpretacja zachowania pociągu mogła zakończyć się tragedią.

Źródło i foto OSP Plewiska
Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku