Każde łóżko wyposażone jest w regulowane oparcie, poduszki, kołdrę i świeżą pościel. Przed każdym seansem obsługa wymienia całe nakrycie, co było jednym z kluczowych elementów koncepcji. Do tego dochodzą małe stoliki, możliwość zamówienia jedzenia i ogólny klimat, który ma dawać poczucie prywatności i komfortu.
Sala szybko zdobyła popularność, zwłaszcza wśród par, które szukały bardziej kameralnego doświadczenia niż standardowy seans w kinie. W internecie zdjęcia łóżkowego kina stały się viralem, wywołując zarówno zachwyt, jak i lawinę żartów na temat tego, co może się dziać pod kocami w trakcie filmu.
Pathé Cinemas zapewnia, że choć sala jest przytulna, obowiązują w niej standardowe zasady zachowania, a monitoring obejmuje tylko wejścia - nie wnętrze strefy z łóżkami. Pomysł jednak zadziałał i kino stało się jedną z najbardziej znanych „atrakcji” tego typu na świecie.
To przykład na to, jak kina próbują wyróżnić się w czasach rosnącej popularności platform streamingowych. A jeśli ktoś marzył kiedyś o oglądaniu filmu „jak w łóżku”… w Spreitenbach marzenie da się spełnić dosłownie.
Rozmowy na Facebooku