menu
Edek specjalista o mało nie spalił swojej chaty
Edek specjalista o mało nie spalił swojej chaty
Wielu chce zostać bohaterami w swoim domu. Biorą się za naprawę rzeczy których nie potrafią naprawić lub za coś o czym kompletnie nie mają pojęcia w tym czynności, które mogą doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia.

Niektórym w dodatku brakuje wyobraźni i nie biorą pod uwagę zagrożeń jakie mogą wywołać swoimi nieprzemyślanymi działaniami oraz brakiem jakiegokolwiek BHP. Tak jak gość z poniższego nagrania, którego pieszczotliwie nazwaliśmy Edek.

Edziu stwierdził, że świetnym pomysłem będzie rozcięcie beczki z pozostałościami cieczy o której nie wiedział, że jest łatwopalna. Podejrzewamy jednak, że mógł czuć opary tej cieczy. Nie dało mu to jednak do myślenia, że przy cięciu metalu mogą pojawić się iskry, które doprowadzą do zapłonu cieczy.

Skoro jednak o tym nie pomyślał to efekt miał taki jaki miał. Momentalny ogień. Miał jednak sporo szczęścia, że również szybko ogniem nie zajęła się drewniana chata. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku