wyświetlenia
Pod artykułem galeria zdjęć
Na tych zdjęciach widać bohaterów, którzy najwyraźniej uznali, że przepisy BHP to tylko „sugestie”. I że jak coś da się zrobić niebezpiecznie, to czemu by nie spróbować?
Podnośnik na pontonie na środku basenu? Dla nich to po prostu „mobilna platforma robocza”. Drabina na drabinie? To nie głupota, to innowacja! A praca z włączonym prądem bez zabezpieczeń? Przecież „nic się nie stanie, robiłem tak setki razy”!
Niektórzy mówią, że zdrowy rozsądek to najważniejsze narzędzie w pracy, ale patrząc na te zdjęcia - chyba nie wszyscy zabrali go ze sobą. Patrząc na te „kreatywne” rozwiązania można się śmiać, ale też trudno nie pomyśleć, że do wypadku naprawdę niewiele brakowało.
Z drugiej strony - bez takich perełek internet nie byłby tak zabawny. Bo nic nie poprawia humoru tak, jak widok człowieka, który uznał, że BHP to dla mięczaków i postanowił sprawdzić, jak długo da się pracować bez planu, sprzętu i… instynktu samozachowawczego.
Rozmowy na Facebooku